Uuuułaaaa.... Było ciężko. Od 8.00 do 23.00 na nogach :-) Najpierw żeby było łatwiej wjazd kolejką na Kasprowy Wierch.
Nic ciekawego. Na szczycie zimno.
Potem zejście do Murowańca. pogoda się poprawia. Po krótkiej wizycie w schronisku idę na Krzyżne. Hmm iść dalej czy zejść. A raz kozie śmierć :-) Jakże to powiedzenie w tym miejscu jest prawdziwe :-) Orla Perć - najtrudniejszy szlak w Tatrach. Łańcuchy, drabiny. Hardcore. Przyznam się, że zastanawiałem się miejscami czy nie znaleźć sobie jakieś małej pułeczki skalnej, przykryć się folią ratunkową i przeczekać do rana :-) Byłem kiedyś na Orlej od strony Zawratu, ale ten odcinek jest chyba trudniejszy. Zdjęcia nie są w stanie oddać trudności tego szlaku.
 |
Sztuczne udogodnienia. Dla jednych udogodnienie, dla innych wyzwanie :-) |
 |
Śnieg wygląda niewinnie. Jednak na tej wysokości zjazd w dół po czymś takim to pewna interwencja TOPR-u |
 |
Tak się idzie z jednej strony na drugą. Z góry na dół. |
Crazy, crazy is my life.
 |
W drodze towarzyszyły mi nieśmiertelne m-msy :-) Na nich można polegać. Zawsze! |
 |
Pięknie wygląda Czarny Staw Gąsienicowy o zachodzie słońca, ale trzeba iść w dół bo późno. |
Zejście od schroniska do Kuźnic przy latarce. Następny hardcore. Wokoło niedźwiedzie. Pająki... :-)
OOOOOO!!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe góry!!!
Mieliśmy chęć zaliczyć Orlą perć,ale niepewni swej kondycji odłożyliśmy na "kiedyś".
Świetne fotki pięknych górskich widoków!!!
ooo che che na giewoncie byłem jak pierwszy raz w góry pojechałem - i nigdy więcej!!!!
OdpowiedzUsuń