TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

środa, 11 września 2013

8. Dolina Kościeliska. Jaskinia Mroźna. Smreczyński Staw.

Byłem kiedyś. Byłem teraz. Mam nadzieję, że jeszcze wrócę... ;-) Większość ludzi idąc Doliną Kościeliską, pomija odchodzące w bok dość trudne technicznie szlaki. I bardzo dobrze... che che.


7. Szczawnica. Palenica. Słowacja. Szczawnica.

Kolejny post o zdobywaniu górskich szlaków. Tym razem trasa wiodła od Szczawnicy. Tutaj wjazd kolejką linową czy jak to zwą na górę. Czyli na Palenicę. Dalej, porzucamy mini Gubałówkę i udajemy się w kierunku Słowacji. Niby nic się nie zmienia. Krajobraz ten sam. A jednak jakoś mniej ludzi. Spokojniej. Czuć klimat naszych szlaków tatrzańskich, tych najwyższych. Może jest to spowodowane tym, że słowackie góry są większe i ludzie rozkładają się na metry kwadratowe z mniejszym zgęszczeniem? :-) Szlak bardzo malowniczy. Zatacza kółko wokół szczytów. Potem biegnie prawym brzegiem Dunajca, który widzimy podczas spływu. 


Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.