TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

czwartek, 21 lipca 2016

Ujęcie wody w Kuczku.


Wielokrotnie przejeżdżałem koło ujęcia wody w Kuczku. Krzyż przed bramą. Od frontu dość stary i charakterystyczny dom. Z tyłu, w tle na górze "wieża" przypominająca wieże ciśnień. Aż wreszcie postanowiłem wybrać się tam celowo, rowerem na mały rekonesans. Co zastałem to zaprezentuję. Ale najpierw kilka odnalezionych w necie zdjęć przedstawiających to miejsce kiedyś. A przynajmniej tak było napisane, że to Kuczek. Z tymi starymi fotografiami trzeba postępować oszczędnie i z umiarem bo nie zawsze dzisiejsza rzeczywistość odwzorowuje to co na zdjęciu a o pomyłkę nietrudno. I tworzą się kolejne mity.






Kuczek leży w powiecie aleksandrowskim. Niedaleko autostrady A1 pomiędzy Raciążkiem a oględnie mówiąc i nie wdając się w szczegóły, Aleksandrowem Kuj.
Znajduje się tam ujęcie wody dla miasta Ciechocinka. Znajduje się tam od lat wielu. Data na jednym z budynków wskazuje rok 1924.
Dla zainteresowanych aspektem fizycznym wycieczki zamieszczam mapkę z informacjami o trasie pokonanej rowerem. Trasa umiarkowanie ciężka bo prowadząca w połowie po asfalcie, w połowie w terenie. Komfortowy przejazd leśnymi drogami tylko na góralu.


czwartek, 14 lipca 2016

Kapliczka w okolicy Słomkowa.



Kapliczka a właściwie jak wołają miejscowi na takie obiekty - figura. Jeśli będziecie przejeżdżać w okolicy Słomkowa i zapytacie o drogę a poszukiwane miejsce będzie w pobliżu to na pewno powiedzą Wam. "Panie to koło figury będzie." Dokładnie nie wiem czy figurka faktycznie stoi w okolicy Słomkowa. Trudno określić administracyjną przynależność tych obiektów. Stoją przy drogach, często w pobliżu nie ma żadnych posesji.
Ta figura przedstawia co widać Jezusa. Nie ma żadnych oznaczeń, które wskazałyby nam datę wybudowania. Stoi sobie samotnie przy drodze i czeka na wędrowców.

wtorek, 12 lipca 2016

Czy to na pewno Aleksandrów Kuj.?


Co przedstawia ta ilustracja? Znowu ogłaszam konkurs. Co można wygrać? Na razie nic, ale znajdę sponsorów to będzie można wygrać wehikuł czasu.
Kolejne zdjęcie?... W sumie nie mam pojęcia jaką techniką została wykonana ta pocztówka. Grafika to czy fotografia? 
Kolejna pocztówka, która niby jest tym co ma przedstawiać, ale jakby coś w niej było nie tak. No bo niby to dworzec w Aleksandrowie Kuj., ale jak się bliżej przyjrzeć to widać różnice. Na początek specjalnie wrzucam tylko samą pocztówkę bez zdjęcia współczesnego, żeby zachęcić czytelników do analizy. Ja w każdym razie widzę tu coś czego nie powinno tu być. A przynajmniej tak mi się wydaje.

piątek, 8 lipca 2016

Zagadka. Gmina czy miasto?



Zgadnijcie proszę (nie znający Aleksandrowa Kuj.) po której stronie granicy stoję. Po stronie gminy czy miasta? Granicę widać bardzo wyraźnie. Wytycza ją linia podziału między asfaltem a piachem.
Dziury w piasku. Koleiny powstałe podczas przejazdu maszyn rolniczych. Nawierzchnia rozkopana podczas prac prowadzonych przy kanalizacji i tak pozostawiona sama sobie. Do tego ciekawostka. Folia rozpięta na kratce studzienki. 
O ile nie jest to pozostałość po opakowaniu tejże kratki z marketu OBI, to pewnie jest to prowizoryczne zabezpieczenie otworu przed osypującym się piaskiem. Ciekawostka :-) 
Tak przedstawia się biedna i zacofana wieś polska. Nędza i rozpacz. Prowizorka i tandeta. Zaniedbanie i olanie.
Dobra żartowałem...
Tak naprawdę stałem na ul. Krokusowej i z terenu Rożna Parcele spoglądałem w kierunku ul. Okrężnej w Aleksandrowie Kuj. Asfalt - to dzisiaj wieś. Do tego zdaję się, sądząc po wykopach na poboczu i oznakowaniu, niedługo "wieśniaki" będą mieli oprócz porządnej drogi nową kanalizę i chodnik. A mieszczuchy będą dalej tonęli w błocie, kopali się w piachu i niszczyli podwozia aut na wybojach. Wbrew pozorom nie są one dziełem maszyn rolniczych, ale zwykłego ruchu pojazdów oraz zdaje się wykonawców jakichś prac przy kanalizacji.
Aczkolwiek, nie wiem czy to przypadkiem nie jest zaplanowany sabotaż... Może to zasadzka na tych, którzy zdradzili miasto i uciekli na wieś? Podejrzane.
W każdym razie. Reasumując, zdjęcie przedstawia jedną z wielu rozwalonych ulic w Aleksandrowie Kuj. Taka lokalna ciekawostka. Żenada. Naprawdę nie idzie tego jakoś wyrównać wałem i posypać kamieniem? Aż takich to wymaga nakładów finansowych? 
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem.




środa, 6 lipca 2016

Trening rowerowy.

Dookoła Patolandii.

Czas trwania: 01:17:05
Dystans: 19:98 km.
Lubimy zwiedzać świat rowerem. Lubię także trochę się zmęczyć na rowerze. Wymyśliłem sobie, że spróbuję objechać w jak najkrótszym czasie granice naszego "pięknego" miasta. Tak się złożyło, że na liczniku po powrocie do miejsca startu miałem prawie 20 km. Prawie dystans półmaratonu. Gdybym troszkę zwiększył pętle wyszłoby 21. I tak sobie pomyślałem. Idealna trasa na zrobienie jakiegoś biegu. Ja jechałem po różnych dziurach, ale dla biegaczy trzeba równiejsze drogi znaleźć. Problemem mogłaby być ulica Wyspiańskiego. Ale można by ten odcinek nazwać przełajowym :-) Obiektywnie muszę stwierdzić, że po lesie lepiej się jechało. Zapraszam wszystkich do zmierzenia się z trasą na rowerze i poprawienia czasu. Ostrzegam, że trasa biegnie częściowo po lesie i wymaga użycia roweru, który tam pojedzie. (Trasa jest dostępna na profilu Polar Flow.) Aczkolwiek nie musi to być rower z górnej półki. Zwykły sztywny góral lub treking z dobrą ramą i kołami tam spokojnie sobie poradzi. Myślę, że koszt takiej maszyny zamknie się w kwocie około 1000 zł. Również rejestracja Waszych wyników nie musi być prowadzona na Polarze czy innym sprzęcie z wysokiej półki. Wystarczy smartfon, albo licznik rowerowy. Jeśli chcecie długo nim pojeździć nie przesadzajcie z obniżaniem kosztów... ;-) Ale bez przesady, żeby być fit nie trzeba kupować nasion chia i jagód goji. Nie każdy jest żoną Roberta Lewandowskiego...  Pozdrawiam biegaczy i kolarzy.

  

wtorek, 5 lipca 2016

Kapliczka w Chrustach.

(Publikacja 5.07.2016)


Kapliczek u nas dostatek. Tym razem rejon Chrustów. Pozornie niczym nie wyróżnia się od pozostałych. A jednak. Z przodu napis najzwyklejszy. 
"O Maryjo!
Bez grzechu poczęta
módl się za nami
którzy się do Ciebie uciekamy."

Marzenie o wolności.



Berkshire. Marzenie o wolności. Takie oto materialne wcielenie niczym nie ograniczonego wypoczynku przybyło jakiś czas temu pod ciechocińskie niebo. Niezależność na kołach. Amerykańskie cacuszko służące do zwiedzania. Super-kamper. Rozsuwane ściany. Zewnętrzne monitory. Generatory prądu i inne cuda. Wszystko po to, by nie korzystać z hoteli. Fajna sprawa tyle, że droga... 

niedziela, 3 lipca 2016

Kapliczka - Brzeźno


Kolejny obiekt na trasie rowerowych podróży po Powiecie Aleksandrowskim. Miejscowość Brzeźno. Kapliczka.
Tekst: 
"O Mario! 
Niepokalanie Poczęta Módl Się Za Nami. 
Fund Wsi.
Brzeźno 1945 r."

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.