TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

czwartek, 31 lipca 2014

ABSOLUTNY REKORD ODWIEDZIN BLOGA


Użytkownicy i twórcy blogów z Google zapewne wiedzą, że w ustawieniach można sobie sprawdzić statystyki. Ostatnio zaobserwowałem taką ciekawostkę i z czystej chęci chwalenia zamieszczam post, którego jedynym celem jest chęć samozaspokojenia się. Co prawda nie przypominam sobie abym już w 2006 roku zakładał bloga, ale może się mylę. Pamięć może mnie zawodzi. A zresztą 2006 r. wygląda całkiem dobrze... :-) W każdym bądź razie te słupki a właściwie górki całkiem dobrze wyglądają, cokolwiek one oznaczają... Pomimo rozkoszy, którą doznaję obserwując - jako Twórca! te wznoszące się objawy wzrostu zainteresowania, pozostanę jednak przy racji, że statystyka to tylko narzędzie, którego rolą jest służenie i pomaganie w realizacji konkretnych celów. Nie jest to Cel sam w sobie, o czym często zdarza się zapominać. Bo czy wzrost popularności może świadczyć np o wzroście jakości informacji? Właściwie to popularności czy zainteresowania... bo to chyba nie jedno i to samo. A może wejścia na bloga to zwykły przypadek? 

niedziela, 27 lipca 2014

Brzydkie pomniki są wszędzie.

Aleksandrów Kuj. słynie z gapy w centrum miasta ale jak widać nie tylko u nas można spotkać dziwny pomnik. Takie coś jest w Toruniu. No cóż, kwestia gustu...

Pomnik znaczny ale te skrzydła?... 

piątek, 25 lipca 2014

Pusty Camping Ciechocinek

W sumie ten post powstał chyba z resztek pozostałego we mnie patriotyzmu lokalnego. Skutecznie usuwanego z mojego mózgu przez specyfikę mojego miasteczka i to co się z nim dzieje a właściwie przez to że nic się w nim nie dzieje. (Nie sieję defetyzmu. Nie jestem wiecznym abnegatem... Co zresztą i tak oznacza coś zupełnie innego... Po prostu bywam i widzę, no i słyszę co inni mówią.)  Niestety ów patriotyzm przeniósł się ostatnio na grunt sąsiada czyli Ciechocinka gdzie chętnie spędzam czas. Choćby po to by zobaczyć jak od czasu do czasu ktoś coś na ulicy naprawia...

Patrząc na wybudowaną na parkingu wiatę pod przyszły PKS? czy może przystanek dla autobusów dalekobieżnych? zastanawiam się jak w deszcz czy zamieć się pod nią schować. 
Z racji tej, że mój blog dociera, na co wskazują statystyki, nawet do USA, chcę zaprezentować coś co się całkiem dobrze prezentuje i może warto to coś zareklamować szerszemu gronu odbiorców. A jest to camping w Ciechocinku. Obiekt powstały niedawno. Z zewnątrz wyglądający na nowoczesny i wart polecenia. Bo faktycznie mam wrażenie, że jakoś mało uczęszczany.

niedziela, 20 lipca 2014

Nieszawa herbu Wisła.


Nieszawa to fascynujące miejsce. Temat do rozważań dla socjologa i śmiem twierdzić, że niejedna praca magisterska mogłaby powstać w tym miejscu. Tutaj czas zatrzymał się w miejscu. Od filmu Wiosna Panie sierżancie do dzisiaj niewiele się zmieniło. Może ruder przybyło. Ostrzeżenie: "grozi zawaleniem!" mogłoby się znaleźć na białej tablicy na granicy miasta. 

sobota, 19 lipca 2014

Kościół Św. Jadwigi w Nieszawie. Tajemnicze kule w ścianach.



Kościół w Nieszawie wart jest obejrzenia. Ciekawostką są widoczne wbite w ściany budowli kamienne kule. Na pewno nie są to bile bilardowe ani kulki od tzw. Tiktaka (zabawka z lat 80-tych zeszłego wieku). Nie są to też kulki, które można kupić w seks-shopie, których nazwy ze względów oczywistych tu nie wymienię. Wg Wikipedii są to pociski bombard z potopu szwedzkiego. Niestety nigdzie w internecie na poważnych stronach poświęconych zabytkom, potwierdzenia tej informacji nie znalazłem. Kule widać, ale nigdzie o tym nie można przeczytać. Wszędzie tylko suche informacje. Daty itp. 

Miejsca zbrodni kryminalnej. Aleksandrów Kuj., Nieszawa.



Dzisiaj młyn parowy przy ulicy Wojska Polskiego w Aleksandrowie Kuj. to miejsce, które powoli znika z krajobrazu miasta. Dzisiaj trudno już nawet mając sporą wyobraźnię odtworzyć oryginalny wygląd tego miejsca. Młyn straszy dziś ruinami ścian, równie pięknymi co psychodeliczne mordy autorstwa lokalnego graficiarza nabazgrane na ich powierzchni. Zapewne za kilka lat ruiny młyna znikną zupełnie z powierzchni ziemi. Wtedy historia z nim związana będzie żyć już tylko w paru zachowanych starych zdjęciach i opracowaniach historyków. Chociaż historia tego młyna raczej nie należy do tych, o których się często pisze. Dlaczego? Bo tragiczna... 

czwartek, 17 lipca 2014

Z serii - maziaje na murach.

ALEKSANDRÓW KUJ. "chłopek z kartką" autor nieznany... :-))))))
Generalnie bezsensowne napisy marnują całkiem sporą i niewykorzystaną powierzchnię płótna. 

środa, 16 lipca 2014

Kościół w Straszewie.

Jadąc drogą 266 z Aleksandrowa Kuj. w kierunku na Radziejów po drodze w miejscowości Straszewo po lewej stronie jezdni widzimy drewniany budynek starego kościoła. Jak przeczytamy na stronie parafii kościół pochodzi z 1781 r. Warto się zatrzymać i zajrzeć do wnętrza. Z wierzchu nic ciekawego, ale wnętrze całkiem sympatyczne. O ile oczywiście będzie otwarte...


środa, 2 lipca 2014

Taka sytuacja.


Co było pierwsze? Pierwszy był znak. Potem powstał chodnik. Taka konstrukcja. Na wysokości głowy. Mam nadzieję, że to nie będzie kiedyś ścieżka rowerowa. Foto przedstawia nowo powstały chodnik prowadzący z Ciechocinka na tzw. przystań na Wiśle. Wszystko niby jest w porządku, jest chodnik, jest znak. Tylko dlaczego pozostawiono znak, pomiędzy słupkami którego ledwo mieści się człowiek. A dodam, że wcale nie jestem wysoki. Obejść jak widać też trudno to coś. Napisałem, że "znak postawiono", ale dokładnie mówiąc to nowym chodnikiem po prostu obudowano stary znak.

wtorek, 1 lipca 2014

Festiwal Chleba i Soli w Ciechocinku 2014



Tak się składa, że miałem okazję na chwile zajrzeć na odbywający się w Ciechocinku Festiwal Chleba i Soli. Fajnie, że coś takiego ma miejsce i że "Coś się tu dzieje". Występy kapel ludowych w muszli koncertowej połączone z wystawami i stoiskami.
Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.