TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

czwartek, 2 października 2014

Czy Dębówka Bębnowskiego jeszcze istnieje?

Na tropie starej karczmy.

(Publikacja na blogu: 03.10.2014 r.)
Przeglądając informacje o Aleksandrowie Kuj i okolicach, na pewno prędzej czy później każdy zetknie się z nazwiskiem Wacława Bębnowskiego. Zetknie się, ale czy uzyska jakieś bliższe informacje o tym człowieku, nie wiem. W Wikipedii kilka słów o Wacławie Bębnowskim można przeczytać. Ja tworząc tego posta, posiłkuje się głównie artykułem Jerzego Erwińskiego zamieszczonym w 2008 r. w Gazecie Aleksandrowskiej - http://kujawy.media.pl/wp-content/files/Gazeta_A_nr9.pdf.
Wacław Bębnowski był rzeźbiarzem. Na Kujawach zjawił się na zaproszenie Leona Wodzińskiego w celu wykonania prac w kościele w Służewie. Artysta zamieszkał w nieistniejącym już dworku Wodzińskich w służewskim parku. Wspólnie z Wodzińskim w 1903 r. rozpoczęli realizację projektu pt. Wytwórnia Wyrobów Ceramicznych. Rzeźbiarz zajął się projektowaniem waz, popielnic, kałamarzy itp.  W 1905 r. artysta nabył od Leona Wodzińskiego starą karczmę w Aleksandrowie w której urządził nową pracownię. Miejsce nazywano “Dębówką”. Wg relacji starszych ode mnie mieszkańców Aleksandrowa, nazwa ta odnosiła się do rosnących tam dębów. Bawiąc się w detektywa postanowiłem ustalić, gdzie było lub jest to miejsce. Opisy mieszkańców jak i opracowania miejscowych historyków (między innymi “Zarys dziejów Aleksandrowa Kuj. pod redakcją Andrzeja Cieśli) wskazują, że Dębówka znajdowała się u zbiegu ulicy Długiej i Słowackiego w kwadracie zamkniętym przez ulicę Stachury.
Co zastajemy na miejscu w 2014 r.?
 20141003_072334
Nie mam zielonego pojęcia czy budynki, które stoją przy ul. Słowackiego to oryginalne budowle z czasów Bębnowskiego. Aczkolwiek na mapie Geoportalu zamieszczonej na stronie powiatu aleksandrowskiego znajduje się informacja, że budynek pochodzi z 1905 r. I tutaj nasuwa mi się myśl, że jest to jakaś nieścisłość. Bębnowski nabył przecież budynek istniejącej już karczmy od Wodzińskiego właśnie w 1905 r. Przebudował budynek? Dobudował nowy? Zabudowania przy Słowackiego nie są dokładnie tymi o których mowa w źródłach a może informacja w Geportalu to zwykły błąd? Generalnie dom, który stoi przy skrzyżowaniu ulicy Słowackiego z Długą mógłby być tym z czasów rzeźbiarza. Wygląda na stary.

Link do google maps gdzie można gdzie można odbyć wirtualny spacer po ul. Słowackiego i Długiej: https://www.google.pl/maps/@52.8715955,18.6996321,3a,75y,244.11h,80.33t/data=!3m4!1e1!3m2!1suUebnjorTgQPq0tOUoRzlg!2e0?hl=pl.

Gdyby ktoś chciał zapoznać się z dziełami Wacława Bębnowskiego to powinien na początek udać się do kościoła w Aleksandrowie Kuj. Tutaj pod ołtarzem stoi płaskorzeźba przedstawiająca "Ostatnią Wieczerzę". W opracowaniu na temat kościoła autorstwa Roberta Stodolnego pt. "Kościół pod wezwaniem Przemienia Pańskiego w Aleksandrowie Kuj." czytamy, że dzieło co prawda nie posiada sygnatury to jednak po użytym materiale i sposobie wykonania możemy domyślać się, że autorem jego był własnie bohater niniejszego posta.

Poniżej grób rzeźbiarza na cmentarzu w Aleksandrowie Kuj.












8 komentarzy:

  1. cześć ,dzięki wielkie ! to pewnie ten dom, ,a pytałeś obecnych mieszkańców ? Ciekawa jestem kto z mieszkancow Aleksandrowa ma jeszcze prace rzezbiarza Bebnowskiego ? pozdrawiam karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. czy grób Bębnowskiego jest na cmentarzu w Aleksandrowie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. artykuł artykułem ,ale czy grób istnieje do dziś ?

      Usuń
    2. Acha o to pytasz. Nie wiem. Trzeba by poszukać. Niestety nie ma chyba internetowego spisu kwater cmentarza. A szkoda bo pewnie wielu osobom by się to przydało.

      Usuń
  3. Grób Bębnowskiego jest zachowany. Dokonano nawet jego renowacji i dodano pewien ozdobnik, z którego artysta pewnie nie byłby zadowolony. Ale cóż, w tej sprawie nie mógł już się wypowiedzieć. Fundatorom jednak się podobało, a o gustach podobno się nie dyskutuje.
    R.S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za informację. Szukanie czyjejś kwatery bez minimalnej chociaż wiedzy o jej położeniu na cmentarzu to nawet przy rozmiarach naszego cmentarza zadanie dość trudne. Teoretycznie może być tak, że to o co nam chodzi będzie ostatnim grobem na końcu cmentarza ;-) Widziałem gdzieniegdzie w necie na stronach parafii spisy osób leżących na cmentarzy. Szkoda, że u nas czegoś takiego nie ma. Co do ozdobnika to muszę to zobaczyć.

      Usuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.