Śladem bunkrów i granicy zaborów. Kujawski spacer fotograficzny.

W dniu 07.06.2014r. miałem przyjemność uczestniczyć w Kujawskim Spacerze Fotograficznym z grupą sympatycznych ludzi zjednoczonych wspólną pasją do fotografii. Jak się okazało podczas wycieczki, fotografia może być znakomitym pretekstem do poznania własnej historii i ciekawostek z regionu. Wspólnie z Panem Sławkiem, naszym przewodnikiem, kopalnią wiedzy o okolicy Aleksandrowa Kuj. wybraliśmy się wspólnie do Otłoczynka, tam gdzie bunkry hitlerowskie oraz granica zaborów - pruskiego i rosyjskiego. Na początek na cel obiektywu wzięliśmy Pompkę - czyli dawne ujęcie wody. O pompce już kiedyś trochę pisałem. http://jerzy-foto.blogspot.com/2012/03/gdzie-to.html

Tu kiedyś był wysoki komin. 

Zachowane rosyjskie napisy na ścianie budynku od strony toru kolejowego. Większe zdjęcia w poście: http://jerzy-foto.blogspot.com/2012/03/gdzie-to.html

Nasz przewodnik przy instalacji wskazującej poziom wody w rzece Tążynie.

Most kolejowy nad Tążyną, wkomponowany w nasyp kolejowy.

Po drodze na nasypie kolejowym natrafiamy na miejsce współczesnej tragedii...

Okaz miejscowej flory.

Następnie udaliśmy się na drugą stronę granicy za Tążynę gdzie obejrzeliśmy znajdujące się schrony: Regelbau z Tobrukiem i Tobruk. Gdyby ktoś nie czytał to tutaj można zobaczyć te konstrukcje: http://jerzy-foto.blogspot.com/2011/04/umocnienia-z-ii-wojny-swiatowej.html i http://jerzy-foto.blogspot.com/2011/04/punkt-oporu-otoczyn-ciag-dalszy-lewa.html

Dalej nasza wycieczka zwiedziła dawny basen kąpielowy na Tążynie. Przez mostek na Tążynie powróciliśmy na ziemie zaboru rosyjskiego. Po drodze dowiedzieliśmy się trochę o geografii i przyrodzie naszego regionu.

Góra z drogą, która ponoć kiedyś służyła za nartostradę.

Tama w lesie. Szalony pomysł komunistycznych kacyków. Pomysł był dobry ale wykonanie słabe. Rzeka poszła bokiem.
http://jerzy-foto.blogspot.com/2011/11/dziwne-pomysy-basen-na-tazynie.html

Kiedyś - dzisiaj. Porównanie ze starym zdjęciem.

Szukamy...

Tu były bobry.

Karawana idzie dalej.

Wycieczka pokonała pieszo kilka kilometrów. Była ciekawa i owocna w zdjęcia.