Kolejny post o zdobywaniu górskich szlaków. Tym razem trasa wiodła od Szczawnicy. Tutaj wjazd kolejką linową czy jak to zwą na górę. Czyli na Palenicę. Dalej, porzucamy mini Gubałówkę i udajemy się w kierunku Słowacji. Niby nic się nie zmienia. Krajobraz ten sam. A jednak jakoś mniej ludzi. Spokojniej. Czuć klimat naszych szlaków tatrzańskich, tych najwyższych. Może jest to spowodowane tym, że słowackie góry są większe i ludzie rozkładają się na metry kwadratowe z mniejszym zgęszczeniem? :-) Szlak bardzo malowniczy. Zatacza kółko wokół szczytów. Potem biegnie prawym brzegiem Dunajca, który widzimy podczas spływu.
|
Ciekawostka. Sam widziałem osobiście, jak koń jednego z dorożkarzy zrobił kupę. Następny, przejeżdżający w tym miejscu ją pozbierał... Niewiarygodne... ( Nie to niestety nie jest Polska ;-( |
|
Wynalazek... |
|
Koniec szlaku. Szczawnica. |
|
All in one. Exclusive... |
Na koniec dodam jeszcze, że na koniec dnia, po całodniowej tułaczce warto wybrać się do Białki Tatrzańskiej aby zamoczyć swe strudzone ciało w ożywczych wodach termalnych. Baseny tam przednie i uciech wodnych dostatek. polecam. :-) Niestety z przyczyn technicznych relacji fotograficznej z tego miejsca nie udało mi się zrealizować. :-)
Na Słowacji mniej ludzi, bo ich jest niespełna 6 milionów, z czego 20% to Romowie, a oni jak wiadomo po górach nie chodzą :) Jeśli ich jest mniej, a gór mają więcej, to faktycznie są rozproszeni.
OdpowiedzUsuńPrzed wojną, też śledzi w Polsce było więcej. Mieliśmy tylko 100 km.wybrzeża, więc łatwiej je było złowić. Teraz ponad 500, to się rozproszyły :))
Poważnie to fajna fotorelacja, na chwilę byłem w znajomych kątach :)
Dziękuję, za słowo pochwały. Chyba trzeba będzie w końcu na dłużej zahaczyć o Słowację... ;-)
Usuńczęsto bywa w Szczawnicy....to jedno z moich ulubionych miejsc :) polecam rowerową wycieczkę ścieżką rowerową, która biegnie brzegiem Dunajca ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru na Słowacji :) przepiękne widoki
OdpowiedzUsuńWitam. Także polecam.
UsuńNajatrakcyjniejszy krótki spacer po Pieninach, polecam także trochę dłuższe wycieczki bo jest gdzie pochodzić.
OdpowiedzUsuń