FOTO - BLOG NIE TYLKO DLA ODKRYWCÓW ;-) LOKALNE CIEKAWOSTKI I historie z rejonu powiatu aleksandrowskiego i okolic Ciechocinka, Aleksandrowa Kuj., Nieszawy. Fotorelacje z podróży oraz inne rzeczy i osoby, które wzbudziły moje zainteresowanie a których być może nie wiedzieliście lub nie widzieliście. A może wiesz coś ciekawego i chcesz się tą wiedzą ze mną podzielić? Pozdrawiam czytelników i zapraszam do współpracy. Jerzy Głuchowski.
TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):
krajobraz
(203)
lokalne ciekawostki
(186)
reportaż
(159)
architektura
(112)
Aleksandrów Kuj.
(85)
Ciechocinek
(71)
fotografia uliczna
(59)
rekreacja
(44)
cmentarz
(30)
kapliczka
(29)
sport
(29)
lokalne historie
(26)
fotożart
(25)
góry
(23)
zamek
(23)
zwierzyniec
(21)
psiemyśli
(19)
rysunek
(19)
roślinki
(17)
Nieszawa
(16)
Tatry
(15)
bunkry
(15)
kyokushin
(14)
kościół
(12)
abstrakcja
(11)
konie
(11)
zbliżenia
(11)
domowe studio
(10)
ze szkicownika
(10)
moje pisanie
(8)
Toruń
(7)
sztuki walki
(7)
II Wojna Światowa
(6)
graffiti
(6)
smartfon
(6)
tani fitness
(4)
akt
(2)
latające urządzenia
(2)
portret
(2)
postać
(1)
wspomnienia
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.
No nie które dziewczyny fajne ;) Też myślałem o wybraniu się rowerem do Kruszwicy ale, tak się zbieram i zbieram.
OdpowiedzUsuńfajne, ale drużynowo wszystkie wyglądają jak siostry... taka sama budowa ciała :-)))
UsuńJa myślałem o tych 3 w białych koszulach ;)
Usuńja też :-)
Usuńtrochę daleko rowerem...
OdpowiedzUsuńno około 70 km w 1 stronę jak było by 100 w 2 strony to bardziej mój rekord to 90km
OdpowiedzUsuńja kiedyś przez pomyłkę walnąłem koło setki L-) i umarłem na tydzień... :-)
UsuńAleście się rozgadali - rowerowa brać :) Mówisz Jurku, że walnąłeś koło setki, ale chyba czymś popiłeś? :)
OdpowiedzUsuńTak na tej wycieczce długi obiektyw by się przydał :) A Polki gdzie, czyżby zamykały peleton w stawce?
no tylko że ostatnio m się rower rozsypał... ;-( che che żartowniś... o ile dobrze pamiętam to popiłem... zwietrzałą krystynką z bidonu... i do tego ciepłą... ;-( a te 100 walnąłem na dodatek przypadkowo bo wybrałem sie promem do Bobrownik i... w drodze powrotnej hmm jak by to powiedzieć. Nie zastałem już promu... :-) trzeba było szukać innej najkrótszej drogi a poniewaz nie miałem mapy to trochę nadrobiłem przez Toruń ...:-)
UsuńA Polki na większości fot - biało-czerwona góra kostiumu... dla ułatwienia doda. te najzgrabniejsze ;-)
UsuńJak zwykle: zgrabne, ładne i poza podium :)) gdzie tu sprawiedliwość?
OdpowiedzUsuńnie można mieć wszystkiego ... jak powiedziała DDR-owska lekkoatletka goląc ... wąsy :-))))
Usuń