TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

środa, 22 marca 2017

Otłoczyn - dwa cmentarze.

Na cmentarz w Otłoczynie łatwo trafić. Jedna prosta droga wzdłuż Wisły. Na cmentarz wchodzimy przez furtkę z ciekawą klamką.







Cmentarz jak to cmentarz... Na końcu płot i koniec. Noo... nie do końca. Za płotem krzaki. W grudniu trochę mniejsze. Bardziej przejrzyste. Coś widać pomiędzy nimi. Jakieś podmurowania. Tak, tutaj zaczyna się coś co skończyło się wiele lat temu. Historia ludzi, którzy tu kiedyś żyli, umierali a potem spoczęli na cmentarzu, którego już nie ma. Ostały się tylko krzaki, pozostałości po nagrobkach. Według posiadanych przeze mnie informacji to kolejny z wielu okolicznych cmentarzy ewangelickich. Podobno z XIXw. Czyli, że to pewnie cmentarz od tego kościółka, który znajdował się przy Młynie Kuta.



Trudno wyróżnić tu z tła cokolwiek interesującego wizualnie. Plątanina gałęzi, łodyg. Wszystko to zdaje się wrastać zewsząd.



...................................................................................................................................................................
26.07.2014
Z przyjemnością informuję, iż mój post zdezaktualizował się. Cmentarz został posprzątany.
Tutaj szczegóły: www.facebook.com/pages/Tak-Trzeba/136198609783670













13 komentarzy:

  1. Jednak są tam jeszcze nagrobki! Gdy byłem tam w lato dostrzegłem zaledwie pół grobu.

    OdpowiedzUsuń
  2. ano coś tam jeszcze by się wykopało z krzaków, tyle że by trzeba mieć maczetę, albo HERBICYD :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze pokazałeś szczegóły pogrzebanych nadziei.

    OdpowiedzUsuń
  4. pogrzebanych nadziei? hmm dlaczego? na każdego kiedyś przyjdzie pora - dobrze jesli po życiowym spełnieniu się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam tam w tym roku, mój przewodnik tak się zakręcił, że wskazał mi złą kępę krzaków jako cmentarz :) Dobrze, że ktoś robi zdjęcia tym obiektom...

    OdpowiedzUsuń
  6. generalnie cały tył współczesnego cmentarza to krzaki, ale nagrobki są widoczne od prawej strony, cieszę się, że jako tubylec mogę się do czegoś przydać. przyznam się że im częściej szukam tych lokalnych hmm zabytków tym szybciej je ostatnio znajduję :-) być jak tomy lee jones w ściganym... chi chi pozdrawiam i służę wskazówkami lokalizacyjnymi w razie co

    OdpowiedzUsuń
  7. Pożyczyłem zdjęcie mogił, które znajdują się na poligonie za Tążyną:
    http://www.forum.eksploracja.pl/viewtopic.php?f=181&t=27489&p=255212#p255212
    Pamiętam je z dzieciństwa.

    Cmentarza Cholerycznego Maciejowie też szukałem bez skutku. Jest na mapach z 1929 i 1944 więc na pewno musiał tam być. Niestety żaden ślad nie zachował się do dziś. Doszedłem na miejsce na podstawie skalibrowanej mapy rastrowej wrzuconej do GPSa.

    Temat bardzo ciekawy!


    Pozdrawiam
    Mariusz
    sta.mar@wp.pl


    OdpowiedzUsuń
  8. Tutaj w lesie, w Nowym Ciechocinku również znajduje się cmentarz poniemiecki: N52.87651 E18.75512

    Na mapie:

    http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=16&lat=52.87651&lon=18.75512&layers=0000B0FTF&mlat=52.87651&mlon=18.75512&mbody=Stary%20cmentarz

    Zachowały się resztki nagrobków. Kute ogrodzenia cmentarzy i nagrobków rozszabrowano po wojnie. Znam jeden dom w Aleksandrowie Kuj. przy którym do dziś stoi ogrodzenie zabrane z cmentarza poniemieckiego. Na ul. Dekerta niejaki Laskus miał tam skup butelek gdy byłem małym szczylem. Później ktoś ten dom kupił i był tam zakład fryzjerski, ale odrodzenie wyszabrowane z cmentarza jeszcze chyba stoi ;-)

    Pozdrawiam
    Mariusz
    sta.mar@wp.pl


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://jerzy-foto.blogspot.com/2011/12/nowy-ciechocinek-zakrzaczone-cmentarze.html :-)

      Usuń
  9. Na jednym ze zdjęć jest od tyłu figura matki Boskiej na grobie mojej prababki. Za płotem są pozostałości cmentarza ewangelickiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tym że figura jest na grobie to widać a że cmentarz ewangelicki jest za płotem to chyba wynika z posta? coś więcej?

      Usuń
  10. Troche żal tych starych nagrobków zarośnietych juz krzakami. One już przegrały z pamiecią i nikt o nie juz nie zadba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie do końca. Znalazła się grupa ochotników, która te stare zapomniane miejsca czyści i odnawia. i to zdaję się nawet bez udziału fachowców... :-)

      Usuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.