TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

wtorek, 15 marca 2016

Na tzw. Trakcie Ciechocińskim. Co to za miejsce?

Kiedyś jak chodziłem do szkoły tutaj zawsze były organizowane tzw. Biegi Zwycięstwa. Czyli biegi chwalące wyzysk ucznia przez szkołę :-) Biegi były obowiązkowe. No cóż należało wykazać się pewnie statystyką uczestników biegu przed Komitetem. Biegi te miały upamiętniać chyba 1 września. Zwykle odbywały się w tym rejonie. Delegacje składały tu kwiaty. Tu czyli w pobliżu tzw. Traktu Ciechocińskiego w lesie przy Odolionie. Na pomnikach, tablicach upamiętniających... no właśnie co? Do tej pory tego niestety do końca nie wiem! Na tych tablicach są takie napisy:
1. "Miejsce uświęcone krwią (NN? nie wyraźnie) bohaterów, którzy oddali życie w walce z najeźdźcą hitlerowskim." a obok: "Ewidencja żołnierzy poległych w tym miejscu znajduje się Urzędzie Gminy Aleksandrów Kuj." 
2. "Miejsce uświęcone krwią bohaterów, którzy oddali życie w walce z najeźdźcą hitlerowskim. Na tym miejscu oprawcy hitlerowscy w roku 1939 rozstrzelali obywateli polskich z powiatów aleksandrowskiego i radziejowskiego." a obok znowu: "Ewidencja żołnierzy poległych w tym miejscu znajduje się Urzędzie Gminy Aleksandrów Kuj." 
 No niby wszystko jest w porządku, ale...
Groby to nie są bo ile wiem to zwłoki z tych dwóch miejsc oddalonych od siebie o kilkadziesiąt metrów zostały ekshumowane i gdzieś przeniesione. Ponoć na cmentarz w Ciechocinku.
Jest napisane, że ewidencja żołnierzy?! poległych w tym miejscu... znajduje się w Urzędzie Gminy. A na tablicy głównej, że hitlerowcy rozstrzelali w tym miejscu obywateli polskich z powiatów aleks. i radz. O żołnierzach nic nie piszą.
Dlaczego na tablicach bocznych mówi się o żołnierzach? Czy tylko żołnierze zostali zaewidencjonowani?
Dlaczego na jednym miejscu mówi się bohaterach a na drugim o obywatelach powiatów. Jeśli ewidencja jest dostępna to może by tak uściślić te informacje i dać jakąś nową tablicę? Poza tym jakie były okoliczności tych mordów? Kto faktycznie tu był pomordowany, czy pochowany.
Te zwroty na tablicach to trochę tak po mojemu zostały wzięte z obiegowych formułek i dopasowane do miejsc.



1. Lewa strona Traktu.

Jestem ciekaw jak i kiedy powstały oba pomniki. Leżą niedaleko od siebie a wykonane są inaczej. Kto jest ich autorem. Jaka jest ich historia.


2. Drugie miejsce. To znajduje się po prawe stronie drogi Traktu patrząc w stronę Ciechocinka.




W Gazecie Aleksandrowskiej ze stycznia 2011 Aleksandrów Kuj. opublikowano notę na ten temat pt.: "Miejsca szczególnej pamięci." Tam czytam: "miejsce pochówku 54 szczątków zwłok wydobytych i ekshumowanych z lasów w Odolionie w 1945. Zostały one przeniesione na cmentarz w Ciechocinku." i dalej "W Przewodniku po upamiętnionych miejscach walk i męczeństwa lat 1939-45 znajduje się krótka notka, że była to inteligencja ludności cywilnej. Dane personalne 7 (a gdzie pozostali?) osób tam pochowanych mogą i powinny znajdować się w księgach zmarłych z roku 1945.(? zmarli w 39 przecież?) Z tego co wiemy znajdują się one w archiwum Caritas we Włocławku.(?) Personalia pozostałych osób nie zostały ustalone."



Z treści wynika, że to dotyczy właśnie tego miejsca?. No tak na moje... to nic się nie dowiedziałem?. :-))) Artykuł niejasno napisany i do tego z błędami. Napisy na tablicach lakoniczne i też niejasne. W necie na różnych stronkach PTTK itp. jakieś dziwne informacje o ofiarach, które wahają się, uwaga! od 54 do ponad tysiąca! To w końcu przez tyle lat dla kogo ludzie tu składają kwiaty? Symbolowi. Ale skąd się wziął? Czy ktoś wie coś na ten temat? Z artykułu wynika, że Urząd Gminy nie posiada tak naprawdę informacji o tym i innych podobnych miejscach.
Ciekawie mi się ten post ułożył. Człowiek zbiera gdzieś w mózgu różne informacje a potem po roku coś mi się przypomniało. Jakaś szuflada gdzieś się przepełniła. Zaraz, chwila...? Coś jest nie tak? Gdzieś już coś takiego przecież czytałem. Jest!

14.12.11r.
W Ciechocinku na cmentarzu są mogiły upamiętniające ofiary hitleryzmu, ale na pomnikach nie ma żadnej wzmianki skąd pochodzą szczątki. Zapisy na tablicach są tam równie lakoniczne jak te w Odolionie.

Pewnie po przeczytaniu tego posta i innych co niektórzy zaraz ruszą z krytyką, że zajmuję się głupotami, tworzę teorie spiskowe i nie mam co robić. Ale ja po pierwsze lubię Wiedzieć! Po drugie mieszkam na tych terenach od lat a do tej pory nie doczekałem się wydania jakiegoś mądrego przewodnika turystycznego po powiecie, który by nie powielał bzdur i był ciekawy a nie sztampowy. Po trzecie to moim zdaniem takie miejsca powinny być dokładnie opisane. Bo znając możliwości władzy ludowej i jej tendencję do ściemniania i fałszowania historii oraz czytając o zawirowaniach powojennych w Aleksandrowie to różne rzeczy mogą do głowy przyjść. Uważam też, że miejsca martyrologii, pomniki bardziej docierają do wyobraźni ludzi, kiedy nie są anonimowe a ich historia jest powszechnie znana i udostępniona.

Może znajdzie się ktoś zainteresowany pracą wywiadowczą :-) i będzie miał czas na poszperanie. Trzeba by:
1. Rozpytać okolicznych mieszkańców na okoliczność omawianego zdarzenia. Może żyją jeszcze starsi ludzie którzy coś pamiętają.
2. Zobaczyć co faktycznie jest w tej ewidencji gminy w Aleksandrowie Kuj.
3. Dotrzeć do cytowanego w artykule w G.A. przewodnika i zobaczyć co tam jest faktycznie napisane.
4. Cmentarz w Ciechocinku - czy posiada w ewidencji jakieś dane na temat pochówku i ekshumacji.
5. Czy w Caritasie we Włocławku mają faktycznie dane na ten temat.
6. Księgi zmarłych? Od 39 do 45 roku chyba? - co w nich jest.
7. Mając jakieś nazwiska można by pokusić się o dotarcie do żyjących członków rodzin tych osób. Czy mają jakieś info.
8. Dodatkowo - kto jest autorem pomników i kiedy powstały. (Zakładów kamieniarskich z dziada pradziada u nas nie brakuje).

Mapa. Powyższe pomniki znajdują się tak mniej więcej pośrodku traktu. Widzicie ciekawą rzecz? Można powiedzieć, że na obu końcach są cmentarze; żydowski i ewangelicki. A w połowie drogi omawiane pomniki. Coś w tym jest, że chyba najprościej ukryć zbrodnię tam gdzie wcześniej byli chowani ludzie.
W tym przypadku może nie jest tak w sensie dosłownym, ale taka mi się myśl nasunęła jak tak patrzę na tą mapę.

P.S. Nie wiem dlaczego, ale np w Chromie mapy z Wikimapii wyświetlają się czasem z błędami. W Firefoxie jest wszystko OK.
............................................................................................................
03.10.2013 r.
Fotorelacja z Gazety Pomorskiej. Niestety nic ciekawego generalnie nie wnosi: 
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131001/INNEMIASTA01/131009968.
............................................................................................................
15.03.2016 r.
Kolejna informacja dotycząca jak przypuszczam tego miejsca. Źródło opracowanie Marii Wardzyńskiej pt. "Był rok 1939. Operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa w Polsce. Intelligenzaktion" IPN Warszawa 2009. Czytam co następuje: 
"W Aleksandrowie Kujawskim, leżącym na północ od Inowrocławia, liczne egzekucje przeprowadzono w pobliskim lesie Odolion. Od października 1939 r. do stycznia 1940 r. funkcjonariusze policji rozstrzelali tam łącznie 266 osób z Aleksandrowa Kujawskiego, Ciechocinka i Wołuszewa. Wielu rozstrzelanych zostało wskazanych przez miejscowych Niemców jako „polscy aktywiści” (AIPN, Ankiety OKBZH Bydgoszcz, pow. Aleksandrów Kujawski, Egzekucje; ASG, 24, k. 274– –275, 277; Rejestr…, woj. włocławskie.)"
Jak widać pojawia się tu konkretna liczba 266 ofiar z lat 39-40. To może wszystkich zwłok nie ekshumowano i lasy dalej są cmentarzem?

  

33 komentarze:

  1. Łoo, na te tajemnicze miejsce jeszcze nie wpadłem!

    OdpowiedzUsuń
  2. no tajemnicze to lekka przesada :-) raczej jakoś tak dziwnie nie odnajdujące się w lokalnej historii... same znaki zapytania a ja jestem ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Jestem tym co mu się zebrało na wspomnienia o cegielni. Do końca nie pomogę Ci rozwiązać tej zagadki ale mogę pomóc. Ostatnio troszkę czytałem o miejscach pamięci narodowej w Aleksandrowie i okolicach i w pewnej broszurce widziałem coś o mogile w Odolionie. Jak tylko będę w bibliotece UMK to postaram się wynotować te informacje. Być może nic nie wniosą, ale warto spróbować. Nie wiem czy wiesz, że hitlerowcy rozstrzeliwali także w lasie na Białych Błotach. Podobno miało tam zginąć około 60 mieszkańców Aleksandrowa, ale gdzie się znajduje to miejsce i czy jest upamiętnione jakąkolwiek tablicą to nie wiem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znalazłem tytuł tej broszury. Może sam wcześniej do niej dotrzesz: Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945. Województwo włocławskie, Warszawa 1981. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. no bardzo dziękuję. zastanawiam się tylko czy białe błota to nie jest przypadkiem błędne określenie tego samego miejsca. Odolion i Białe Błota na starych mapach właściwie graniczą ze sobą. Dokładnie to w miejscu mogił występuje też nazwa Las Ciechociński. Zresztą granice administracyjne zmieniały się przez lata. Ciekawostka: znane w aleksandrowi Halinowo wokół dzisiejszej Przemysłowej na starych mapach jest ... właśnie mniej więcej w tym miejscu opisanym przeze mnie :-) nawet liczba jest podobna zauważ... 60 do 54. poza tym że to blisko to można założyć, że pomniki są hmm symboliczne i niekoniecznie muszą się znajdować dokładnie w miejscach straceń. te przecież mogły być rozrzucone przez lata od 39 do 45r, na początku niemcy nie próbowali ukrywać swych zbrodni w przeciwieństwie do końca wojny.

    OdpowiedzUsuń
  6. tylko na jednym pomniku jest data 1939 na drugim nie ma nawet roku...!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgodzę się, że pomniki mogą mieć charakter symboliczny i że należy uważać, że liczba ofiar podawanych w publikacjach czy na pomnikach może mieć często charakter symboliczny. Weźmy na ten przykład Aleksandrów, gdzie masowej eksterminacji Niemcy dokonywali przy dzisiejszej ulicy Granicznej (wtedy Szkolnej), grzebiąc zwłoki w rowie przeciwlotniczym wykopanym tam jeszcze w sierpniu 1939 roku przez mieszkańców miasta. Nikt jednak do dziś nie jest w stanie doliczyć się liczby osób tam straconych, choć przeprowadzono tam ekshumację już w 1945 roku. Być może, w przypadku Odolionu, największa eskalacja przemocy miała tam miejsce w 1939 roku? Pewnie się już tego nigdy nie dowiemy, gdyż ludzie nie chcą mówić o takich sprawach albo już nie żyją. Chociaż może warto by spróbować przeprowadzić wywiad wśród mieszkańców Odolionu?

    OdpowiedzUsuń
  8. A co do podawanego przez Ciebie przykładu Halinowa (a propos Białych Błót) to nie sugerowałbym się za bardo tym przykładem. Zapewne korzystałeś z mapy WIG z 1930 roku w skali 1:100000 albo z mapy niemieckiej z 1941 lub 1944 roku. Halinowo to nazwa majątku ziemskiego, którego właścicielem był Stanisław Ehrenreich i kolokwialnie to ujmując raz wiodło mu się lepiej a raz gorzej. Może około 1930 roku był w posiadaniu części lasów w tej okolicy? Nie mniej jednak, tak jak piszesz Halinowo to przede wszystkim dzisiejsze Halinowo z wszystkimi tam się znajdującymi zakładami przemysłowymi oraz duża część dzisiejszych Piasków. Posiadam też mapy z podobnego przedziału czasu, gdzie w wskazanym przez Ciebie miejscu nie ma uwzględnionego Halinowa a jest np. Dacza-Wygoda lub jest zaznaczony las wyłącznie w formie graficznej . Także konkludując wydaję mi się, że Białe Błota i Odolion pozostaną odrębnymi miejscami pochówku osób zamordowanych między 1939 a 1945 roku. Uważam również, że miejsca te musieli wskazywać "miejscowi", więc tym bardziej nie ma raczej mowy o pomyłce czy łączeniu Białych Błót z Odolionem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz zwróciłem na to uwagę. Czy nie jest drażniącym używanie przeze mnie pierwszej osoby? Jeżeli tak, przestawię się na trzecią.

    OdpowiedzUsuń
  10. w sensie że do mnie chcesz sie zwracać w trzeciej osobie? :-))) a możesz dać przykład chi chi bo nie bardzo wiem o co chodzi a to może być ciekawe... wszystko jest ok. netykieta zezwala na walenie sobie na ty osobom obcym, zapominanie o dużych literach zdaje się itp.. chyba...

    OdpowiedzUsuń
  11. np. Pan. Moja pomyłka- nie muszę się na wszystkim znać. Jak uda mi się coś ustalić w tym temacie to się odezwę. A odnośnie cegielni udało mi się znaleźć ciekawą fotografię z cegielnią w tle z ok. 1937 roku. Zainteresowany?

    OdpowiedzUsuń
  12. nie nie oczywiście, że nie potrzeba, żadna pomyłka, wszystko jest w porządku. nie chciałem być złośliwy oczywiście. bardzo się cieszę, że moje wypociny znalazły wreszcie zainteresowanie u kogoś kto nie na wszystkim może, ale za to na tym się choć trochę więcej zna ode mnie :-) oczywiście, że jestem zainteresowany!!! a nawet bardzo chętnie bym dodał ją w poście o cegielni o ile byłoby to możliwe

    OdpowiedzUsuń
  13. Oczywiście, że można dodać to zdjęcie i bardzo się cieszę, że do czegoś się przyda. Poproszę o o adres e'mail. W wiadomości opiszę skąd ono pochodzi i czego dotyczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. nienacki, wyspa skarbów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale, że co wyspa skarbów? że te mogiły wystąpiły w powieści? takich miejsc w samym powiecie jest bez liku. po drugie tytuł to wyspa złoczyńców ale to tak na marginesie :-)

      Usuń
  15. Może ja będę w stanie jakoś pomóc. Ilekroć rozmawiałem lub słuchałem opowieści o okupacji, często niejako na poboczu, pojawiał się temat egzekucji w lesie ciechocińskim. Żałuję bardzo, że w owym czasie nie byłem zbyt dociekliwy , nie to było przedmiotem moich zainteresowań. Szkoda, że nie spisywałem relacji świadków. Wiele detali, które uleciało z pamięci, było by dziś bardzo przydatne. Mieszkańcy Ciechocinka,z którymi przed laty rozmawiałem, a było ich co najmniej kilkunastu, twierdzili, że dwie egzekucje w Odolionie miały miejsce pod koniec września 1939. Rozstrzelano tam kilkunastu mężczyzn z Ciechocinka. Ludzie ci byli oskarżeni o szykanowanie okolicznych Niemców w pierwszych dniach wojny. Rozmówcy przy okazji wymieniali nazwiska części zastrzelonych, niestety zapamiętałem tylko jedno. Znałem też osobę, która została w ostatniej chwili zdjęta z tzw. paki samochodu, jakim wieziono ludzi na rozstrzelanie. Uwolniono ją za poręczeniem kilku Niemców. Dziś już nie ma takich źródeł wspomnień , jakimi byli starsi mieszkańcy Ciechocinka. Od czasu, kiedy z nimi rozmawiałem minęło już ponad trzydzieści lat, oni sami mieli nierzadko ponad osiemdziesiąt wiosen . Myślę że dobrym rozwiązaniem, aby przybliżyć się do prawdy, była by ankieta. Na pewno są rodziny, których bliscy wtedy zginęli. Dodam że osoby rozstrzelane w Odolionie są pochowane w małym grobie na cmentarzu parafialnym w Ciechocinku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, no cóż może kiedyś jakaś grupa młodych historyków szkolnych pokusi się o pójście po tych śladach.

      Usuń
    2. czyli potwierdzasz że zwłoki ekshumowano i przeniesiono do Ciechocinka, niestety na cmentarzu nie ma szczegółów, ale może w księgach parafialnych.

      Usuń
    3. Publikacja pod tyt. ,,Eksterminacja ludności w Polsce 1939-1945" tabela str.77 , Ciechocinek w Lesie 20.09.39. 22 polaków rozstrzelanych przez Wehrmacht. Z.

      Usuń
  16. Z mojej zabawy w "detektorystę" wynika,ze od 4 do 12 września 1939 roku na południowym skraju poligonu od wsi Popioły do Otłoczyna broniły się oddziały 14 DP, 8 Dywizjonu Pancernego oraz działały jednostki wydzielone z 4 Pułku Lotniczego. Bardzo możliwe, że po 8 września, bombardowanie linii kolejowej dworców w Nieszawie i Aleksandrowie, vide kwatera żołnierzy 1920 na Starym Cmentarzu na Chopina, jakieś oddziały także były celem nalotu Luftwaffe, ofiary pochowano w Lesie, a to była wtedy główna droga.... Jak znajdę czas poszukam w archiwach niemieckich, popytam kolegów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale co ma z tym wspólnego mogiła żołnierzy z 1920 roku? co do tych oddziałów to raczej wątpię.. walki we wrześniu chyba bardziej objęły radziejów osięciny gniewkowo przynamniej tak czytałem

      Usuń
    2. Część 27 DP a w Otłoczynie w okolicy Czerwonego Krzyża, na Wiśle w 5 IX 1939 stał zakotwiczony most barkowy który miał ułatwić przeprawę dywizjom gen. M. Bołtucia w okolicy Osiek -Otłoczyn .,, Saperzy mjr. Wasilewskiego mimo ataków lotnictwa niemieckiego wytrwale budowali przeprawę pod Otłoczynem. Kompania por. Jarzymowskiego zestawiła człony mostowe,a kompania kpt.
      Brzostowicza budowała na obu brzegach Wisły przystanie promowe dla członów przewozowych montowanych z barek i szaland.Niebawem prace przerwano i pociągi holownicze ruszyły ww stronę Nieszawy"

      Usuń
    3. Gdzie ostatecznie elementy mostu zostały zatopione, prawdopodobnie z uszkodzonymi tankietkami i samochodami pancernymi 81kpanc. Na wiosnę 1940 zostały wydobyte przez Niemców.

      Usuń
    4. Most barkowy wraz z holownikami i członami promów przeprawowych został zatopiony 08.09.1939 w Włocławku w godzinach popołudniowych.

      Usuń
    5. Proszę podać dokładnie źródła, na których pan się opierał pisząc o walkach w okolicznych lasach.

      Usuń
    6. Proszę posługiwać się imieniem, nazwiskiem lub pseudonimem na ty Blogu!

      Usuń
  17. Wzdłuż Wisły wycofywały się oddziały Armii Pomorze, od 4 września do 12 września zatrzymały się w linii Popioły – Otłoczyn St. – Wołuszewo, po lewej stronie Wisły, po prawej Czernikowo – Osiek. Przygotowywały się do przeprawy w okolicy Nieszawy. Niedoszło to do skutku. W kierunku Osięcin Radziejowa z Sompolna i Chorągiewki Wycofywała się zaś Armia Poznań. Armia Pomorze stanęła na tak długo także z powodu bałaganu jaki powstał w okolicy Grabia i Popiołów.
    Wracając do mogiły z 1920. Jest tam jeden grób ale podobno leża tam dwie osoby ofiary walk z września 1939, nie pamiętam nazwisk niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w kwestii formalnej. Czy to tylko w moich przeglądarkach częśćzdjęć jest niewyraźna lub wygląda jak zakłócenia w starym telewizorze? Widzę poziome kolorowe pasy. Dotyczy to jej częći bloga i galerii o Schronach wokół przejazdu w Otłoczynku...

      Usuń
    2. niestety! :-))) NIE - ostatnio miałem te same błędy. co jakiś czas pojawiają się tu różne błędy a to zdjęcia wchodzą do połowy, a to edytor nie chce działać a to mapy z wikimapii nie wchodzą...

      Usuń
    3. ale zwykle wtedy firefox chodzi dobrze zamiast chroma

      Usuń
  18. Krótkie pytanie - czy idąc dalej traktem można jakoś przedostać się bez większego kłopotu przez budowaną autostradę A1? Mam ochotę zobaczyć te pomniki, ale nie chcę się cofać, tylko iść dalej. Czy orientujesz się, czy między Otłoczynem i Odolionem jest jeszcze choćby jedno miejsce, w którym można przekroczyć autostradę bez większego kłopotu. Dawno już nie byłem w tych okolicach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety obawiam się że musiałbyś idąc od Aleksandrowa skręcić drogami przez las i wejść w Odolion albo przedrzeć się w lewo i przejść w Białych Błotach koło Zajazdu. Z dwojga złego pierwsza opcja chyba wygodniejsza dla piechura.

      Usuń
  19. Polecam lekturze, a może warto wykorzystać fragmenty przez zacytowanie:
    http://www.bibula.com/?p=2547
    Znajomość różnych punktów widzenia wzbogaca każdego.
    Robert

    OdpowiedzUsuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.