Niestety, to tylko Malta w Poznaniu ;-) Czyli jezioro Maltańskie, centrum rekreacyjno - rozrywkowe. Kultura i sport w jednym miejscu.
Byłem tam kiedyś na ciekawym przedstawieniu - Battuta. Teatr koni Zingaro. Na scenie dwie cygańskie orkiestry, mistrzowie woltyżerki oraz 37 ognistych rumaków. Klimat rodem z obrazów Chagalla i filmów Kusturicy. - Jak pisano w reklamach. Warto było to zobaczyć. Wszystko dzieje się w namiocie cyrkowym. Jednak, efekt wizualny jest wspaniały. A samo przedstawienie nie ma nic wspólnego z cyrkiem, poza areną. Przedstawienie było taką hmm? kompilacją różnych scen ilustrowanych muzyką. Wesele, zabawa itp. Wszystko nasycone barwami, muzyką. Wszystko w szalonym tempie. Konie pędzą w galopie przed widownią same bądź z wozami! A na ich grzbietach ludzie wyczyniający po prostu cuda. Polecam!
Jak baba z wozu to koniom lżej a jak chłop z wozu to co? Czołgista? |
W Poznaniu |
Jurku, czy możesz wstawiać fotki do jednego posta hurtem? Zaglądałem tu kilka razy i jestem pewien, że kilku zdjęć nie było :)) Gdybyś po moim komentarzu, z którym się trochę ociągałem, wstawił swoje zdjęcie życia a ja bym się do niego nie odniósł - to jak ja bym wyglądał? Robisz tak nie pierwszy raz, wykopujesz je z otchłani dyskowej i dostawiasz na raty :))
OdpowiedzUsuńTeraz poważniej ;(
Zdjęcie pierwsze.
Na to co wierzchem jedzie - jestem za stary, ale takiego kunika, to sobie kiedyś kupię.
Jurku szkoda, że nie piszesz: o czym ten spektakl, gdzie ta ciuchcia jedzie, czy Ci się podobało itd...? No bo zdjęcia jak zdjęcia, normalne - jak u wszystkich. Artyści nie blogują :)
Oni nas czytają :))
Ps.
Muszę napisać, choć zżera mnie zazdrość. Podoba mi się ta fotka z pasącymi się końmi przed namiotem.
no dobra mogę :-) dzieki wreszczie jakaś pochwała :-)
OdpowiedzUsuń