Ile lat mają ci świadkowie upływającego czasu? Szkoda, że nie można odtworzyć ich twardych dysków, żeby zobaczyć co widziały.
|
To drzewo rosło na tzw. NAL-u koło Tążyny. Każdy kto przechodził musiał na nie wleźć. Pewnie nie jeden harcerz i harcerka pod tym drzewem... :-))) Było dobre do podciągania się na nim. Niestety ostał się po nim jeno pień :-( Zdjęcie dedykuję mojemu koledze Pidżiemu, który jest fanem i wielbicielem mojej twórczości :-))) |
|
Krajobraz po wichurze. |
|
Pozostałości po posiadłości Trojanowskiego. Z pomników przyrody pozostały kikuty. |
Czy te drzewo nad Tążyną jest uschnięte? Byłem tam wczesną wiosną, kiedy to sfotografowałem w lesie śmieci. Potem już nie byłem, ale myślę, że ono jeszcze żyje. Kiedy zrobiłeś to zdjęcie?
OdpowiedzUsuńto jest foto sprzed kilku lat z analoga. to drzewo się chyba połamało, został tylko taki pień z odrostami :-( uschnąć to chyba raczej nie uschło, ale już nie wygląda tak charakterystycznie
OdpowiedzUsuńi nie jest takie praktyczne
OdpowiedzUsuńNa co praktyka, jak nie ma już obozów i harcerek ? :)
OdpowiedzUsuńWiele się tam zmieniło, nie jest to co kiedyś. Wszystko zarosło, nie można nawet dojechać od Narutowicza na wprost. Pozdro :)
tak bo tam była ścieżka świerczyna - lepiej o niej nie pamiętać :-) bo juz nic po niej nie zostało
OdpowiedzUsuńInteresujące zdjęcia drzew. Co do pierwszego to jednak coś tam odczytałeś z jego dysku twardego :)
OdpowiedzUsuńano che che
OdpowiedzUsuńdrzewko było fajne za dzieciaka sie tam chodziło i świetnie bawiło. mnie i znajomym bardzo sie podobało szkoda że go już nie ma było fantastyczne :)
OdpowiedzUsuń