Ratusz
(Publikacja na blogu: 27.07.2015 r.)
Są takie osoby, które nie znają tego miasta. Są takie osoby, które nie znają tej produkcji. Są takie osoby, które znają film, ale nie wiedzą gdzie był kręcony. Film ten to “Wiosna Panie Sierżancie” w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego.
Zdjęcia z planu filmowego pochodzące z http://fototeka.fn.org.pl/ może ktoś z mieszkańców rozpozna tam znajomych.
Nieszawa kilka razy już gościła na moim blogu. Wpadłem na pomysł aby przeanalizować film “Wiosna Panie Sierżancie” bo o nim mowa, pod kątem miejsc, które nadal można odnaleźć w krajobrazie miasta. Film ten prezentuje historię małomiasteczkowego milicjanta nakreśloną na tle PRL-owskiej rzeczywistości w oparciu o krajobraz małego miasteczka. W filmie miasteczko to nosi nazwę Trzebiatów. Premiera filmu miała miejsce w 1974 r. Główną rolę sierżanta Lichniak zagrał Józef Nowak.
Na początek na warsztat poszła filmowa siedziba władz lokalnych. Jak widać na obu zdjęciach obiekt ten nadal istnieje i tak jak w filmie pełni w mieście główną i reprezentacyjną rolę.
Budynek ratusza wg map Geoportalu zaczął powstawać w roku 1768. Znajduje się w centrum miasta przy pl. Kazimierza Jagiellończyka.
Tutaj można przeczytać artykuł o podobnej do w/w tematyce: http://magazyn.7dni.pl/313430,Panie-sierzancie-to-bylo-40-wiosen-temu.html.
Również na stronie miasta znaleźć można artykuł o podobnej tematyce. Ponieważ ciężko go tam znaleźć pozwalam sobie na przedruk w oryginale:
“Wielu nieszawian spośród tych, którzy zagrali jako statyści w filmie ?Wiosna, panie sierżancie?, już odeszło. Z nieszawskiego krajobrazu zniknęło też sporo domów. Żyją natomiast wspomnienia, przekazywane już z pokolenia na pokolenie. Ewa Reniecka z d. Strzelewicz w 1973 r. miała osiemnaście lat, była uczennicą nieszawskiego liceum. - Niemalże cała Nieszawa stała się planem filmowym - wspomina. Miasto żyło wówczas rytmem pracy kamery. Ewa Reniecka sama na planie filmowym nigdy się nie pojawiła. Natomiast w rolę aktora wcielił się jej tata Stefan Strzelewicz. W rodzinnej pamięci przetrwały także wspomnienia dotyczące filmu, związane z babcią Sabiną Wycichowską. Wracała akurat do domu, po dłuższym pobycie u swej córki w Tucholi. O tym, że w jej rodzinnym mieście powstaje film nie wiedziała. Jakież było więc zdziwienie pani Sabiny, gdy dojeżdżając do Nieszawy, ujrzała drogowskaz z napisem Trzebiatów. Była to filmowa nazwa miasta. Kierowca autobusu zapytany, czy nie zboczył z trasy, zaprzeczył jakoby się pomylił. - Matko Boska, co oni z tą Nieszawą porobili - wykrzyknęła seniorka rodu, kiedy rodzina śmiejąc się wytłumaczyła, co się wydarzyło w czasie jej nieobecności. Stefan Strzelewicz był kierowcą zawodowym nieszawskiej straży a ta czynnie brała udział w całym tym filmowym przedsięwzięciu. Na ekranie można go zobaczyą kilka razy, m.in. w scenie, w której położna Michnikowa dotkliwie pobiła Helę, urzędniczkę z poczty. Jako wyrwany ze snu, wystąpił w niebieskiej piżamie, która dotrwała do dzisiaj. Widzimy go również grającego w szachy, także na trąbce z orkiestrą strażacką. Leokadia i Stefan Strzelewiczowie przed blokiem, w którym mieszkali, pielęgnowali kwiaty. One również wystąpiły w filmie, także ich stojak pod miednicę i miednica, z której lała się obficie woda na ekranie, na Michnikową i Helę. Najpiękniejsze jednak wspomnienia dotyczą odtwórcy głównego bohatera, czyli Józefa Nowaka. Zaprzyjaźnił się z całą rodziną a szczególnie z ojcem Ewy Renieckiej. Mieli wspólną pasję, wędkarstwo. Często jeździli razem łowią ryby. Ekipa filmowa mieszkała w Ciechocinku. To zaledwie kilka kilometrów od Nieszawy. Bywało, że skoro świt w domu Strzelewiczów pojawiał się filmowy milicjant, czyli Władysław Lichniak, w odpowiednim ubiorze i panowie udawali się na wspólne wędkowanie. Józef Nowak odwiedzał ich często. Ewa Reniecka doskonale pamięta te wizyty. Aktor był również na 42. urodzinach i imieninach jej taty. Było to drugiego września 1973 r. Stefan Strzelewicz opiekował się wówczas strażacką młodzieżówką. Chłopcy przygotowali dla niego urodzinowy tort. Posmakował go także Józef Nowak. Było wesoło. - Czuł się u nas dobrze. Był bardzo rodzinny, taki ciepły, bezpośredni. W ogóle nie dawał nam odczuą, że jest gwiazdą. Traktowaliśmy go, jak członka rodziny ? podkreśla Ewa Reniecka. ? Bardzo lubił Wisię, moją młodszą siostrę. Miała wtedy 12 lat. Podarował jej nawet swoją fotkę z dedykacją, również zdjęcie Klosa z dedykacją Mikulskiego - przypomina fakty nieszawianka. Na swojej podobiźnie aktor napisał: ?Miłej Wisi Józef Nowak, 17 października 1973?. Obydwie fotki są starannie przechowywane w albumie rodzinnym. - Aktor starej daty ?często powtarzał Stefan Strzelewicz. W filmie zagrali także koledzy Ewy Renieckiej z klasy: Mirosława Zygan, Grzegorz Bet, Mieczysław Łodygowski, Grzegorz Wojtasik. - Nasze miasteczko pięknie wówczas wyglądało, zostało odmalowane, odświeżone. Nieszawa skorzystała na tym - skonstatowała pani Ewa. (ww) Nz. Ewa Reniecka prezentuje zdjęcie Józefa Nowaka z dedykacją dla jej siostry Wisi.” Wanda Wasicka
W tle widać drzwi do nikąd… Na zdjęciach z planu powyżej jest tam jeszcze budynek.
To nie koniec postów o Nieszawie. Na blogu pojawią się jeszcze inne pozostałości po naturalnej scenografii z filmu.
Część zdjęć była też kręcona w Ciechocinku. Sceny z Himilsbachem u stolarza to Zakład Stolarski p. Komosińskiego przy ul. Stolarskiej (pozostało po nim wspomnienie). Moi rodzice i rodzeństwo mieszkali po drugiej stronie ulicy i niejednokrotnie wspominali wizytę ekipy filmowej (mnie nie było jeszcze wtedy na świecie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Pawle. Nie wiedziałem, że Ciechocinek też grał w tym filmie. Dzięki za info.
Usuń