TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

poniedziałek, 28 stycznia 2013

A może nad morze...

Malbork po drodze. Sweet focia pierwsza :-)
W zimę wszyscy jadą w góry. A mnie zawsze ciekawiło jak wygląda zima nad morzem. 
Rybaczówka. Zagubiona chata pośród "nowoczesnych" pensjonatów. Dookoła las i ... dziki. Pełno ich łazi za żarciem po okolicy.

Prawdziwi przyjaciele kłócą się tylko dlatego, że nie potrafią wzajemnie wytłumaczyć sobie swoich racji i wątpliwości. Jeśli ufasz i kochasz a czujesz się zraniony to pomyśl... jak twój przyjaciel mógłby chcieć cię zranić? Może on też czuł się czymś zraniony...

Morze o tej porze roku to scenografia wymarzona dla rozmyślań i kontemplacji... żeby nie ten mróz ;-))))




Było fajnie, chociaż pomysł wyjazdu nad morze w zimie może się wydawać mocno ... ekscentryczny.


Latarnia w Krynicy Morskiej.




O tej porze roku miasto przypomina miejsce dotknięte epidemią. Pusto, cicho. Kilka sklepów. Niektóre nawet otwarte. Jedna restauracja - otwarta! Śnieg i mróz. I setki chyba pensjonatów, domów, kwater, apartamentów pustych i wymarłych.

6 komentarzy:

  1. Jw w tym roku jakoś polubiłam śnieg i mróz. dziwnie mi teraz gdy znika...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy żółta, czy biała, nie ma to jak polska nadbałtycka plaża :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwie postacie ;) trzy cienie nóg.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy blog, który pokazuje niekiedy tereny mało znane, a które warto zarobaczyć.
    Nogat i Malbork zimą też ładnie wygląda. :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.