TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

wtorek, 14 lutego 2012

Troszkę zimy w zimie.

Jak jest śnieg w zimie to jest przyjemniej. Chociaż foto pstrykanie przy temperaturach ujemnych nie należy do przyjemności. Ręce grabieją. Rękawiczki przeszkadzają. Aparat zamarza i traci elastyczność. Bateria pada szybko.
Bieganie w zimie to też nic przyjemnego. Oddychać ciężko. Pot nie paruje spod ubrań. Ogólnie kiszka. Truuudno... Delikatny trucht w tempie aerobowym nie jest zły. Więcej można zwiedzić, aniżeli przy normalnym chodzie. Przyjemne z pożytecznym. Po drodze jak się ma trochę szczęścia można się natchnąć na jakiegoś czworonożnego przedstawiciela gatunku innego niż ludzki. Który ostatnio mi bardzo zbrzydł. 

Bliskie spotkanie trzeciego stopnia.


Stop, dwónożny na horyzoncie!

Nie widzę uzbrojenia. Szyk ubezpieczony. Przemieszczamy się jeden za drugim.

Ej poczekaj robi mi fotkę. Będę gwiazdą... Gwiazdą to ty zostaniesz jak cię wypchają...

Ej poczekaj na mnie!

Przeszkoda!

Dzida... i tyle je widziałem :-(
Przypominam; to jest sarna. Sarna z rogami to jest kozioł. Jeleń, to Ty jesteś jak Ci baba rogi przystawi. :-)))))

26.02.2012r.
Dziś wpadłem na pomysł stworzenia nowej aktywności ruchowej... che che. Wstępna nazwa to zwiedzanie aerobowe, albo trucht poszukiwacza lokalnych ciekawostek a może turystyka biegowa? W każdym razie chodzi o to, żeby zwiedzać okolicę, przemieszczając się z miejsca na miejsce w tempie świńskiego truchtu czyli biegu aerobowego. Dyscyplina dla tych co się nudzą podczas aerobów :-) Czas od 1 do 2 godzin. Trucht można przerywać marszem w miejscach ładniejszych. Człowiek się nie męczy za bardzo i jest cały czas wystarczająco rozgrzany. Najważniejsze żeby  coś ciekawego zobaczyć po drodze. Hmm to trochę jak szacho-boks :-) 2 w 1. Prawa autorskie należą do mnie. Polecam ;-)

4 komentarze:

  1. Fajne spotkanie, miałeś refleks, że zdążyłeś wykonać tyle ujęć tych płochliwych zwierząt.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. nie w tym przypadku decydujący był spokój, opanowanie i podjęcie w odpowiednim momencie decyzji o wyjęciu aparatu z torby :-) refleksem wykazałem się w tym przypadku tyko przy szybkim przestawieniu nastaw do wartości ogniskowej tele.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że nie jest to łatwe. Tym bardziej należą Ci się brawa.

    OdpowiedzUsuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.