TAGI (szukasz postów powiązanych tematycznie tu je znajdziesz):

środa, 21 grudnia 2011

Nowy Ciechocinek. Zakrzaczone cmentarze /c.d./

Krajobraz okoliczny.
No i znowu cmentarz. Ten akurat pojawił się wcześniej u zaprzyjaźnionego blogera z Torunia. No, ale że ja tam fot nie robiłem dotychczas a dążę do tego by lokalne ciekawostki z regionu wystąpiły u mnie w całej okazałości, również poświęciłem temu cmentarzowi kilka chwil. 
Tu jak w większości starych cmentarzy krzaki, śmieci i wiele nie widać. Na szczęście pora roku na powierzchniówki najodpowiedniejsza. Zarysy zrujnowanych budowli teraz najlepiej nad powierzchnią gruntu widoczne. Śniegu nie ma, który już powinien wszystko przykryć. Zieleń listowia nie stapia się w jedno z architektonicznie upierdliwym mchem. Błoto pomarzło bo i temperatury na minusie. Ziemia nie zapada się pod stopami, tylko trawa chrzęści ścięta mrozem. Aczkolwiek, aparat jeszcze bez zakładania rękawic daję radę przez chwil kilka utrzymać. Co na korzyść robienia zdjęć obecnie przemawia. Robactwa i wszelakiego innego zła roślinno-podobnego, czepiającego się wokół od spodu z tyłu i od góry również już dawno nie ma.
Cmentarz w Nowym Ciechocinku zachował kilka elementów swej architektury w dość dobrym stanie. Według mapy geodezyjnej powiatu właścicielem działki jest PARAFIA EWANGELICKO-AUGSBURSKA ŚW. SZCZEPANA W TORUNIU.  No cóż, coś słabo parafia dba o swoich nieżyjących wiernych. 
Czyli, że jest to cmentarz ewangelicki jak wnioskować by trzeba. Hmmmm... Taka mi się tu myśl nasunęła. Dlaczego większość a właściwie wszystkie cmentarze w okolicy, oczywiście te opuszczone przez ... ludzi są niemiecko-języczne? Ewangelickie? Przecież za zaborów te tereny do Rosjan należały. A prawosławny cmentarz w okolicy znam raptem jeden w Aleksandrowie. Czyżby wszystkie te nekropolie to pozostałość po Olędrach? Sporo tego.

Jakiś fragment ogrodzenia czy bramy?
Ostał się jakiś duży krzyż.
Pewnie dzwonnica.


Na tablicy widnieje nazwisko Tober. Nazwisko to pojawia się także tablicy z Białych Błot.


Z rozpadających się grobów powyrastały jakieś takie nierealnie powykręcane, wyglądające jak upiorna scenografia z horroru krzaki.


Zamiast chłopa do sprzątania ... kupcie kozę!!! :-)

16 komentarzy:

  1. Dziękuję za prawidłowe zaznaczenie miejsca tego cmentarza na Wikimapii. Przyznaję, że to ja źle zaznaczyłem...
    Rzeczywiście to cmentarz poolęderski, choć ostały się nagrobki tylko z XX w. I brama była, i dzwonnica, i krzyż - resztki infrastruktury zachowały się wcale nieźle w porównaniu do innych cmentarzy.
    Najciekawsze są inskrypcje na zdjęciu 9, bo świadczą o przenikaniu się kultury polskiej i niemieckiej. Jak widać ewangelicy to nie tylko Niemcy, jak do dziś chcieliby ci co lubią niszczyć takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  2. a pozdrawiam :-) cieszę się, czyli olęderski, przy okazji zasiało się we mnie ziarenko niepewności co do pisowni- olędrzy ale wioska może się zwać olender. Właśnie tak kombinuje, że to Polacy tyle, że religia taka bardziej zachodnia :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujące zdjęcia. Groby porosła trawa, zapomniane śmierci, przemijanie. Trochę smutno.

    OdpowiedzUsuń
  4. to fakt troszkę po mojemu nie świadczy to dobrze o nas katolikach - może i to wiara inna, ale to przecież byli ludzie... kiedyś sąsiedzi naszych ojców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Parafia przejawia typowy "wdupizm", przyjedzie najwyżej złotousty pastor na otwarcie i poopowiada. Przesympatyczny człowiek, ale mało skuteczny. Ja go trochę rozumiem, pieniędzy było do niedawna mało, parafian ma nieco (z drugiej strony chyba jakościowo dość niezłych). W Słońsku mają coś robić, wycinać, jakiś projekt dokumentację podobno mają i działkę odzyskali.

    Sam Ciechocinek był kiedyś olęderską wsią. Nazwisko Tober - po drugiej stronie Wisły, na Włeczu był taki kantor, dobry człowiek. Mieszkał w chałupie, która do dziś stoi koło cmentarza (ale już niedługo, właściciel chce się jej pozbyć).

    OdpowiedzUsuń
  6. jak słyszę, że nie ma pieniędzy to mnie zawsze w tym mieście moim szlag trafia... na co nie ma pieniędzy? na odnowienie nagrobków? czy na to, żeby wysłać raz w roku człowieka z kosą piłą i workiem czegoś na chwasty? bo na to drugie to chyba parafia jest w stanie znaleźć sponsora?... no sorry. nazwisko tober pojawiło mi sie już na cmentarzu w białych błotach, popularne takie? wiem, że aktualnie w Ciechocinku to nazwisko także jeszcze funkcjonuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, że parafia jest zainteresowana głównie tym, na czym może zarobić - vide: toruński kościół jezuitów. Małe 10 milionów odszkodowania za majątek dawnej gminy ewangelickiej.
    Zaprzyjaźniony bloger:)

    OdpowiedzUsuń
  8. pozdrawiam zaprzyjaźnionego :-) niech moc będzie z tobą

    OdpowiedzUsuń
  9. Brak pieniędzy to standardowa wymówka urzędów. Jak zwykle pokutuje lenistwo. Jeśli naprawdę wydaje im się, że na to potrzeba tysiecy złotych, to niech zrobią tak jak na cmentarzu w Kopaninie - zatrudnią kozę. To bardzo skuteczny środek przeciwko zarastaniu cmentarza. A wraz z psem i kotem skutecznie płoszy niszczących.
    Dzięki za dobre słowo o stronie. Mniemam, że mapki mogą się przydać na kolejne cmentarne wycieczki.
    Co do nazwisk to jest to grupa powiedzmy kilkudziesieciu, które powtarzają się zarówno ze strony zaboru rosyjskiego, jak i pruskiego.
    A moze to ten cmentarz powinniśmy odnowić w przyszłym roku, co Anek?

    OdpowiedzUsuń
  10. hmm takie odnowienie byłoby nawet zasadne z punktu widzenia lokalnej turystyki i kuracjuszy ciechocińskich myślę

    OdpowiedzUsuń
  11. a i oczywiście mapki bardzo przydatne. ale z tego co widzę nie zwiedziliście jeszcze wszystkich to może się też przydam uszczegółowieniem lokalizacji oraz zwiadem terenowym :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Za życia pewnego znanego ciechocińskiego przewodnika ten cmentarz był porządkowany przez niemieckich ewangelików, to była połowa lat 90 XXw. Nie mam pojęcia co dzieje się teraz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Po dwóch latach czytam mój komentarz i muszę go zdementować :) Parafia rozwinęła niesamowicie skrzydła, a kochany pastor pracował ramię w ramię razem z nami na cmentarzu w Słońsku. Cmentarz w Nowym Ciechocinku również leży kilku osobom (oraz pastorom) na wątrobie, a nawet i sercu, więc kto wie. Mój ówczesny sceptycyzm względem parafii ewangelickiej całkowicie zniknął :) Nowy Ciechocinek - kto wie może czeka go lepsza przyszłość?

    Dawne czasy :)

    OdpowiedzUsuń

Spam jest natychmiast usuwany. Spam will be deleted!

Dziękuję za poświęcony czas. Aby kontynuować przeglądanie starszych wpisów kliknij na link "starsze posty" lub wejdź w archiwum.