Był pomnik, nie ma pomnika.
Gdybym miał powiedzieć czy jestem za usunięciem tej radzieckiej pieczątki z placu przy ciechocińskiej poczcie, powiedziałbym TAK! Z czysto estetycznych powodów raz, dwa pomnik był historycznie nie uzasadniony. Jednakże, powiedziałbym także, że może warto go gdzieś wywieźć, postawić, zachować ku pamięci i przestrodze. Niestety to co było może kiedyś możliwe w przypadku aleksandrowskiej kolumny z żołnierzem tutaj chyba ze względu na skomplikowaną budowę pomnika niemożliwe. No chyba, że pomnik zostałby zachowany jak Mur Berliński w kawałkach. O ile "rzeźba" z Aleksandrowa mogłaby pewnie zostać zdjęta z kolumny o tyle tutaj w Ciechocinku raczej byłoby to utrudnione. W Aleksandrowie Kuj. bo o tym oczywiście mieście mowa, niestety tak się nie stało. Pomnik radzieckiego wyzwoliciela, który przez lata panował z góry nad miastem zniknął z krajobrazu wraz z nadejściem demokracji. A szkoda, bo mógł sobie stać ku przestrodze potomnych, jako ciekawostka sprzed lat w jakimś ustronnym acz publicznie dostępnym miejscu. Co się z nim stało nie wiem. Pewnie został rozebrany i zniszczony. W Ciechocinku natomiast radziecka pieczątka na planie miasta ostała się do dzisiaj czyli do grudnia 2014 r. Aż wreszcie została rozebrana. I dobrze bo ani to piękne było ani praktyczne. Plac Gdański, poczta polska a pomnik? Teraz po nim pozostał tylko rozkopany trawnik. jestem ciekaw co tu było kiedyś, przed postawieniem pomnika ku czci braterskiej armii ze wschodu. Natomiast wiem co powstało w miejscu po dawnej kolumnie z żołnierzem w Aleksandrowie Kuj. W miejscu tym powstała "GAPA" czyli tragicznie nieudany i estetycznie nieuzasadniony pomnik wychwalający Konstytucję III Maja. jak powiedział kiedyś mój kolega; mierny z plusem... za co ten plus? Za rozmach!
tak Gapa jest fatalna ...
OdpowiedzUsuń