Malbork po drodze. Sweet focia pierwsza :-) |
W zimę wszyscy jadą w góry. A mnie zawsze ciekawiło jak wygląda zima nad morzem.
Rybaczówka. Zagubiona chata pośród "nowoczesnych" pensjonatów. Dookoła las i ... dziki. Pełno ich łazi za żarciem po okolicy. |
Morze o tej porze roku to scenografia wymarzona dla rozmyślań i kontemplacji... żeby nie ten mróz ;-)))) |
Było fajnie, chociaż pomysł wyjazdu nad morze w zimie może się wydawać mocno ... ekscentryczny. |
Latarnia w Krynicy Morskiej. |
O tej porze roku miasto przypomina miejsce dotknięte epidemią. Pusto, cicho. Kilka sklepów. Niektóre nawet otwarte. Jedna restauracja - otwarta! Śnieg i mróz. I setki chyba pensjonatów, domów, kwater, apartamentów pustych i wymarłych.
Jw w tym roku jakoś polubiłam śnieg i mróz. dziwnie mi teraz gdy znika...
OdpowiedzUsuńCzy żółta, czy biała, nie ma to jak polska nadbałtycka plaża :)
OdpowiedzUsuńDwie postacie ;) trzy cienie nóg.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia i fajny blog:)
OdpowiedzUsuńwitam i dzieki
UsuńCiekawy blog, który pokazuje niekiedy tereny mało znane, a które warto zarobaczyć.
OdpowiedzUsuńNogat i Malbork zimą też ładnie wygląda. :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)