Ponoć Śnieżka tak wygląda jak na zdjęciu. W tle Śnieżka... :-) To dobrze, że dali tutaj to zdjęcie. |
UFO na Śnieżce |
Trole na Śnieżce. |
To już tak jest, że czasem nie wiadomo dokąd dalej pójść.
Nie widać drogi i żadnej nadziei na zmiany.
Czy to w górach czy w życiu.
Ale zwykle chmury rozwiewa wiatr a mgła opada. Czy unosi się? Nie ważne. Zycie to nie je bajka. W górach czy na równinach. No może w górach jest ciekawiej. Bo to ze skały można na twarz spaść. Albo z niedźwiedziem pogadać o żarciu w plecaku.
Usiąść tam gdzie nikogo nie ma...
Do nikogo się nie odzywać...
Nikogo nie słyszeć...
Piiiiiwo! Najlepiej grzane z sokiem :-)
No cóż..mieszkając ponad czterysta kilometrów od miejsca wycieczki, pogody się nie wybiera.Na jaką się trafi taka musi być.Szkoda na szlak tylko dźwigać lustrzankę. Wczoraj w Karpaczu była blogowa koleżanka Ikroopka i przywiozła błękit nieba, jakiego nie widziałem od kilku miesięcy, ale mieszka we Wrocławiu-ma blisko, i może w każdej chwili w te "pagórki" wyskoczyć.
OdpowiedzUsuńale mgła też ma swój urok, byle nie za często :-)))
OdpowiedzUsuńKarkonosze jakoś nigdy nie mogły mnie porwać, zapewne właśnie ze względu na swoje opisanie i ucywilizowanie. Ale ta mgła... Kiedyś właziłem sam na Śnieżkę i wpadłem w takie mleko, że nie widziałem palców własnej wyciągniętej dłoni. Chodzę na ogół dość szybko, więc się w drodze na szczyt nieco zziajałem i przysiadłem, by się posilić przed dalszym marszem do schroniska. Później wstałem, otrzepałem okruszki prowiantu, ruszyłem dalej w drogę i kilkanaście po kilkunastu sekundach niemal zaryłem nosem w ścianę schroniska, pod którym rozłożyłem się obozem. Mgła płata figle, nawet w świecie tak dokładnie opisanym.
OdpowiedzUsuńfajne :-) gory to kopalnia anegdot, do mnie w tatrach podszedł na wyciągnięcie ręki samiec sarny po bułę, wściekły raczej nie był, raczej bezczelny :-) kolegę kiedyś ponoć na szczyt nie chciala wpuścić kozica :-0
OdpowiedzUsuńa karkonosze raczej sobie odpuszczę na przyszłość - chyba że na emeryturze...
OdpowiedzUsuńBlogowa koleżanka też nie jest w stanie przewidzieć, czy pod Śnieżką będzie mgła czy słońce, czasem to jest kwestia kilku minut i pogoda się zmienia!
OdpowiedzUsuńale fakt, mam bliżej;)
a witam witam i o zdrowie jak to mówia pytam :-)
OdpowiedzUsuńwróciłem ostatnio do początku bloga i wszedłem w post o karkonoszach. tragedia. chyba robiłem go i nie chciało mi się zdjęć edytować. pozostawiłem te posty nie dokończone. a więc poprawka.
OdpowiedzUsuń